Najsłynniejsze biżuteryjne kradzieże
Najsłynniejsze biżuteryjne kradzieże to prawdopodobnie te, które miały miejsce na kinowych ekranach. Wszak większość z nas widziała „Ocean’s 8”, czy nieco starszą wersję „Ocean’s 13”. Kradzież klejnotów pojawia się też we „Włoskiej robocie”, „Osaczonych”, „Mokrej robocie” i wielu innych znakomitych produkcjach. Jednakże ile one mają wspólnego z rzeczywistymi wielkimi skokami? W tym poście odkryjesz historie największych skoków biżuteryjnych, które wydarzyły się naprawdę.
Najsłynniejsze biżuteryjne kradzieże — Słodki rabunek
Przed spopularyzowaniem pereł hodowlanych i syntetycznych, naturalne skarby oceanu były niezwykle kosztowne. Niekiedy naszyjniki z pereł warte były tyle, co kamienica w dużym, amerykańskim mieście! Nic więc dziwnego, że na początku XX wieku perłowa biżuteria była gratką dla rabusiów.
W 1913 roku skradziono sznur 61 pudroworóżowych pereł. Przestępstwa dokonano podczas transportu biżuterii z Paryża do brytyjskiego jubilera Maxa Mayera. Jako że naszyjnik był dobrze znany w świecie biżuterii, Mayer szybko zorientował się, że brakuje w nim kilku koralików, które zastąpiono kostkami cukru! W trakcie transportu Joseph Gizzard podmienił perły na cukier o identycznej wadze.
Śledztwo w sprawie tej kradzieży trwało długo, lecz ostatecznie aresztowano Gizzarda na stacji metra. Problemem było jednak to, że po perłach nie było ani śladu! Szczęśliwie kilka tygodni później pewien twórca fortepianów spostrzegł tajemniczego mężczyznę, który wyrzucił coś do rynsztoka i szybko uciekł. Zainteresowany rzemieślnik odkrył, że w istocie był to rozerwany sznur pereł. Uczciwy znalazca odniósł klejnoty na komisariat, za co oczywiście spotkała go nagroda.
Najsłynniejsze biżuteryjne kradzieże — Surferzy w Muzeum Historii Naturalnej
Co ciekawe, niektórzy podają, że w tej historii złodziei było dwóch, podczas gdy inne źródła wymieniają trzy nazwiska amerykańskich surferów, którzy w październiku 1964 roku włamali się do nowojorskiego Muzeum Historii Naturalnej. W rzeczywistości jeden ze wspólników stał na czatach, podczas gdy dwóch jego kolegów wspięło się na ogrodzenie i włamało na czwarte piętro Muzeum. Przy użyciu noża do szkła i taśmy klejącej dokonali kradzieży, którą dziś wycenilibyśmy na 3,9 mln $. Uciekli z największym na świecie szafirem (Gwiazdą Indii), najdoskonalszym rubinem (DeLong Star) i największym czarnym szafirem (Midnight Star).
Dzięki powiadomieniu policja dokonała aresztowania dwa dni po rabunku. Wiele przesłuchań doprowadziło do odnalezienia pierwszych dziewięciu klejnotów w szafce terminala autobusowego, w tym DeLong Star. Niestety aż 14 klejnotów skradzionych tamtej nocy nigdy nie odnaleziono. Co ciekawe, media zrobiły z młodzieńców niemal bohaterów, dzięki czemu odsiedzieli oni jedynie 2 lata za swoje postępki.
Najsłynniejsze biżuteryjne kradzieże — Zdobycie diamentowej fortecy
Na początku 2003 roku miało miejsce włamanie do podziemnego skarbca antwerpskiego Centrum Diamentów, który do tego momentu uważany był za nie do zdobycia. Po wejściu do podziemi złodzieje spędzili 4-5 godzin, podczas których ukradli diamenty i inne klejnoty, a także gotówkę z ponad 100 skrytek depozytowych. Wartość skradzionych dóbr wyceniono na około 100 milionów dolarów!
Co ciekawe, używając lakierów do włosów, taśmy klejącej i styropianu, włamywacze wyłączyli czujniki ciepła i ruchu. Co więcej, pokonali grube metalowe drzwi, które po otwarciu miały zaalarmować policję i zamek z ponad 100 milionami możliwych kombinacji! Do ich schwytania doprowadziła znacznie mniej poważna zbrodnia… Sprawcy wyrzucili w lesie worki ze śmieciami, które naprowadziły na nich organy ścigania. Wkrótce znaleziono Leonardo Notarbartolo, który w więzieniu spędził 10 lat, zanim zwolniono go warunkowo. Niestety jego wspólnicy, jak i skradziony łup nie zostali odnalezieni.
Najsłynniejsze biżuteryjne kradzieże — Stylowe przebieranki
Pięć lat później miała miejsce kolejna spektakularna kradzież. Pod koniec roku do sklepu Harry’ego Winstona weszły trzy dobrze ubrane kobiety. Szybko jednak okazało się, że było to trzech przebranych w blond perukach mężczyzn, którzy zaatakowali sprzedawców, grożąc im pistoletami, a nawet granatem!
Po zgarnięciu łupu w postaci biżuterii i zegarków wartych 100 milionów dolarów spokojnie odjechali. Rabusie cieszyli się wolnością do 2015 roku, w którym to 8 osób zostało skazanych za udział w tym przestępstwie. Do więzienia trafili na różny okres od 9 miesięcy do 15 lat!
Najsłynniejsze biżuteryjne kradzieże — Złodziej ekspresowy i brawurowy
Hotel Carlton Intercontinental w Cannes znany z filmu „Złodziej” Alfreda Hitchcocka niejednokrotnie był miejscem rzeczywistych kradzieży biżuterii. Największa z nich miała miejsce w lipcu 2013 roku. W ciągu zaledwie pół minuty złodziej ukradł klejnoty warte niecałe 140 milionów dolarów! Skradzione diamenty pochodziły z wystawy diamentów izraelskiego miliardera Leva Levieva.
Złodziej na głowie nosił czapkę bejsbolową, a jego twarz zasłaniała chusta. Niesiony przez siebie worek marynarski wypełnił ponad siedemdziesięcioma drogocennymi przedmiotami w biały dzień! Jak widać, jego brawura się opłaciła, gdyż do dziś pozostaje na wolności.
Najsłynniejsze biżuteryjne kradzieże — Różowa Pantera?
Chorwacka policja dokonała doskonałego zatrzymania w 2018 roku. Złapali oni czterech mężczyzn odpowiedzialnych za kradzież klejnotów z kolekcji Al Thani. Do przestępstwa doszło podczas weneckiej wystawy w pałacu Dożów, która obejmowała niemal 300 sztuk obłędnej biżuterii inspirowanej Indiami od czasów Mongołów po współczesne.
Co ciekawe, jeden z aresztowanych podejrzanych poszukiwany był w związku z napadem w Szwajcarii, a także figurował już w bazach danych jako członek gangu złodziei „Różowej Pantery”. Gang ten odpowiedzialny jest za kilka dużych napadów w Europie. Nie mam pewności, czy udało się odzyskać wszystkie skradzione diamenty, jednakże jeżeli zostały one sprzedane, to na pewno nie w swojej oryginalnej formie i ich znalezienie będzie graniczyć z cudem.
Najsłynniejsze biżuteryjne kradzieże — Londyńskie fiasko
Pod koniec 2020 roku grupa złodziei weszła do londyńskiego Millennium Dome. Celem złodziei była piękna kolekcja biżuterii, której główną atrakcją był 203-karatowy diament Millennium Star nieskazitelnej jakości. Wśród rodzin, dzieci i przechodniów rabusie zaczęli rozrzucać granaty dymne, a kamienie próbowali zdobyć, używając gwoździarek i młotków.
Wartość kolekcji, którą spróbowali ukraść szacuje się na 350 milionów funtów brytyjskich! Na szczęście ich starania spaliły na panewce. Co ciekawe, historię tego napadu dokładnie opisuje film dokumentalny „The Millennium Dome Heist”.
Zostaw komentarz