Bransoletki z koralików- nieograniczone możliwości.
Bransoletki z koralików- wymagania:
Bransoletki z koralików już od kilku sezonów królują na naszych nadgarstkach. Eksponowane nie tylko na Instagamowym i Facebookowym feedzie, ale na ulicach, w gabinetach, na uczelniach, w biurach… Każda z nas ma swoje preferencje, styl i ograniczenia. Jedna ma uczulenie na metal, druga musi mieć drobne koraliki, bo inne przeszkadzają w pisaniu na klawiaturze, kolejnej muszą się chować pod kitel lub do nitrylowej rękawiczki, a jeszcze innej nic nie może „dyndać”. Jedna „tylko złoto” druga „tylko naturalne kamienie”. Słowem: trudno dogodzić 🙂 Wydawałoby się marne szanse, gdyby nie fakt, że koraliki plus odrobina wyobraźni dają nieopisane wręcz możliwości.
Po pierwsze materiały:
Niby od przybytku głowa nie boli, ale z doświadczenia wiem, że jeśli nie ograniczę w jakiś sposób materiałów to komponowanie bransoletki będzie bardzo ciężkie. Można najprościej- czyli ograniczyć gamę kolorów. Najłatwiej do dwóch czyli np. biały + złoto, turkus ze srebrem itd. Można też założyć tematykę np.: marynarska; kolory – biały, granatowy i czerwony + dodatki w kolorze srebrnym lub złotym (przekładki, zapięcia i zawieszki; kotwica, koło sterowe, rozgwiazda…)
Kolejnym kryterium budowy bransoletki z koralików jest materiał, z którego wykonamy naszą bransoletkę. Czy będą to koraliki szklane, czy tylko naturalne (drewno, kamienie, minerały, perły, koral), czy lekki akryl, a może ceramika.
Teraz decydujemy już o wielkości czyli koraliki bardzo drobne, średnie czy duże; jednakowej wielkości czy będzie to kompozycja z różnych wielkości koralików.
Po drugie technika:
Same najlepiej wiemy na co nas stać. Nie warto porwać się na pierwszy rzut na skomplikowaną bransoletkę do wykonania, której potrzeba znajomości kilku jubilerskich technik. Znam mnóstwo przykładów, gdzie z pozoru banalne bransoletki nawlekane na gumki są rozchwytywane przez klientki. Dlaczego? Ponieważ są świetnie skomponowane. Przykłady? To może moje ulubione z Pakamery:
Kaktusia:
Kika pracownia:
i Coccola:
Zdjęcia są jednocześnie linkami do stron / sklepów na pakamerze, kto chętny na gotowe bransoletki ma gotową podpowiedź 😉
Najprostsze kompozycje za nami, nawleczone na gumki do bransoletek, linki jubilerskie, jednego rodzaju i wielkości koraliki, z dodatkami dla urozmaicenia. Dopasowanie kilka w komplet dają zwiększony efekt. Jak zatem skomponować bransoletkę jedną ALE z efektem WOW?
Ostatnio zachwycam się Instagramowymi zdjęciami rosyjskiej twórczyni biżuterii. Guzelia ma naprawdę dobre oko i nie ważne czy mogłabym je nosić, czy nie(są dla mnie zbyt masywne) nie mogę oderwać od nich oczu. W większości przypadków rozrzucone na roboczym blacie koraliki nijak by się układały w całość, a tu…proszę jest WOW:-)
Chwilowo to na tyle, ale gdzieś w głowie kołacze mi już artykuł o kompozycjach „wielosznurkowych”. Czasem wymyślenie czegoś fajnego przychodzi łatwo jak pstryknięcie palcem, czasem idzie jak po grudzie, czasem pomysł, który nie budzi naszego przekonania, podoba się bardzo klientom, znajomym, a czasem projekt z którego jesteśmy bardzo dumne, wymagał pracy i umiejętności nie znajduje uznania i zalega w szufladzie. Też mam takie dzieła 🙂 i na pociechę wspomnienie jak przyjemne było samo tworzenie. A Was co inspiruje? Jak dokonujecie selekcji przed twórczym aktem? Wybieracie materiały pod projekt, czy może to właśnie materiały inspirują do stworzenia czegoś konkretnego?
Zostaw komentarz