Techniki biżuteryjne: Chainmaille
Niezwykle efektowna technika tworzenia przedmiotów użytkowych, ozdób oraz biżuterii – chainmaille nie jest jeszcze zbyt popularna w Polsce. Istnieją jednak duże szanse na to, że będzie ona zyskiwała coraz więcej zwolenników. Czym jest chainmaille? O tym przeczytacie w naszym artykule. Zapraszamy do lektury!
Czym jest technika chainmaille?
Chainmaille to technika pochodząca z czasów starożytności. Jej nazwa jest dość tajemnicza i historycy wciąż spierają się, skąd pochodzi. W starofrancuskim maillier oznaczało młotek i według niektórych słowo to mogło dać początek technice. Inni zaś twierdzą, że łacińskie słowo oznaczające plamkę lub nieprzejrzystość mogło być pierwowzorem chainmaille.
We współczesnym francuskim mailie odnosi się do pętli lub ściegu, co według mnie nieco pasuje do techniki, jednakże jest ona znacznie starsza od tego języka. Istotę tej techniki oddaje też tłumaczenie angielskie, w którym słowo chainmaille rozbijamy na dwa; chain oznaczające łańcuch i mail, czyli pancerz. Prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się na pewno, skąd wzięła się jej nazwa, możemy jednak nieco prześledzić jej historię i dowiedzieć się jak wykorzystać tę technikę.
Jak się zapewne domyślasz, pierwotnie technikę tę wykorzystywano do tworzenia elementów zbroi. Drobne kółeczka łączono ze sobą niczym sploty nici w tkaninie, aby uzyskać metalowe ubranie ochronne. Początkowo produkowano w ten sposób kolczugi, a z upływem dekad zaczęto wyrabiać rękawice, koszule, spodnie i dodatki do hełmów. Później technika ta została zapomniana.
Na początku XX wieku rozpoczęła się moda na bractwa rycerskie i rekonstrukcje historyczne. Wraz z nią powstała potrzeba tworzenia wiernych historycznie kopii zbroi i chainmaille powróciło do łask rzemieślników. Rękodzielnicy dość szybko zaadaptowali tę metodę do tworzenia dodatków znacznie mniej związanych ze średniowiecznym rycerstwem. Chainmaille sprawdziło się w tworzeniu torebek, podkładek pod kubki, biżuterii, a nawet obrazów! Co ciekawe, technika ta służy także jako odzież ochronna dla rzeźników i osób pływających z rekinami.
Kółeczka do chainmaille – kilka słów o narzędziach
Jak już wiesz, podstawowym materiałem w technice chainmaille są metalowe kółeczka. Rękodzielnicy wykorzystują rozmaite kształty i kolory kółeczek montażowych. Te niepozorne półfabrykaty mogą być wykonane ze stali chirurgicznej, srebra, miedzi, brązu, mosiądzu i innych stopów metali. W zależności od zastosowanego materiału różnią się nie tylko kolorem, ale też giętkością, łatwością pracy z ich użyciem, a także odpornością na czynniki zewnętrzne jak wilgoć, czy sól.
Najczęściej wykorzystywane są ogniwka o grubości między 0,8 do 1,2 mm. Liczy się ich elastyczność, ważne, aby kółeczka nie wyginały się pod ciężarem całej pracy, jednocześnie nie sprawiając trudu w ich odginaniu. Typowo wykorzystuje się kółka, które nie są powlekane, gdyż liczne odginanie i ruszanie metalem spowodowałoby niszczenie powłoki.
Co ciekawe, niektórzy eksperci chainmaille sami tworzą swoje ogniwka. Wymaga to jednak ogromnej wiedzy i wprawy, a także odpowiednich narzędzi, czasu i wytrzymałości. Bez zwątpienia wymagana jest tu gargantuiczna cierpliwość i mistrzowskie oko zapewniające estetyczny i symetryczny wygląd pracy.
W technice tej bardzo często kółeczka stanowią jedyny poza zapięciem element. Jednakże niekiedy oprócz ogniwek artyści dokładają różnego rodzaju koraliki, blaszki, a nawet sznurki, aby nadać biżuterii nowego charakteru lub odrobiny koloru.
Akcesoria do chainmaille – czego potrzebujemy do pracy?
Oprócz drobnych, ale mocnych kółeczek do stworzenia niepowtarzalnej biżuterii chainmaille potrzebne są dobrej jakości narzędzia jubilerskie. Pierwsze z nich to komplet szczypiec o gładkiej powierzchni. Warto od razu zaopatrzyć się w minimum dwie pary szczypiec, gdyż służą one do rozginania i zaginania kółeczek. Opcjonalnie możesz używać jednej pary narzędzi i specjalnego pierścionka do rozginania kółeczek. Wybierz sposób, który jest dla Ciebie najwygodniejszy.
Dodatkowo możesz zaopatrzyć się w narzędzia z okrągłymi czubkami, które sprawdzą się w zmianie kształtu lub zaokrągleniu zdeformowanych kółek. Jeżeli planujesz tworzyć własne ogniwka potrzebne będą Ci kombinerki tnące.
Ręce rękodzielników nierzadko są zniszczone po długotrwałej pracy z narzędziami, łatwo w niej o odciski, czy zgrubienia skóry. Aby im zapobiec, niektórzy sięgają po specjalne rękawiczki, które nie tylko zapobiegają odciskom, ale też sprawiają, że dłonie i nadgarstki mniej się męczą i nie bolą. Nie jest to sprzęt obowiązkowy, jednakże jeżeli spędzasz sporo czasu na tworzeniu biżuterii, taki dodatek może ułatwić i uprzyjemnić Twoją pracę.
Biżuteria chainmaille krok po kroku – jak się do tego zabrać?
Rozpoczynając pracę chainmaille z gotowego wzoru zawsze pamiętaj, aby dokładnie sprawdzić parametry kółeczek. Jeżeli źle dobierzesz ogniwka, to sploty chainmaille mogą Ci kompletnie nie wyjść. Wiem, że niekiedy ciężko jest o instrukcje w języku polskim i nierzadko trzeba szukać na angielskojęzycznych stronach. Pamiętaj, że inne kraje posługują się innymi jednostkami miary i chociaż ich przeliczanie może być żmudną pracą, warto poświęcić na nią nieco czasu na początek. Proponuję stworzyć tabelkę z przeliczeniem najczęściej używanych rozmiarów tak, abyś nie musiała za każdym razem dokonywać obliczeń.
Aby tworzyć biżuterię w tej technice, musisz znać parametry, które charakteryzują kółeczka. Będziesz je widzieć w wielu tutorialach, a więc warto zaznajomić się z nimi na start. Pierwszym parametrem jest grubość drutu (WD), kolejnymi wewnętrzna średnica (ID) i zewnętrzna średnica (OD), a na końcu mamy współczynnik proporcji (AR). Ten ostatni wyliczany jest poprzez podzielenie wewnętrznej średnicy przez grubość drutu.
AR = ID/WD
Chainmaille wzory – ogranicza nas tylko wyobraźnia
Biżuteria wykonana techniką chainmaile może przypominać kolczugi albo proste łańcuszki. Jednakże zazwyczaj rękodzielnicy tworzą z niej niezwykłe i bardzo oryginalne naszyjniki, delikatne pierścionki, czy misterne zawieszki. Warto pamiętać, że ciekawy efekt w tej sztuce daje wykorzystanie kółek montażowych wykonanych z materiałów o odmiennej barwie.
Muszę przyznać, że niegdyś biżuteria chainmaille wydawała mi się mało finezyjna i dość prosta. Jednakże wraz z jej popularyzowaniem, tworzeniem nowych i udoskonalaniem starych wzorów, a także dzięki internetowej współpracy artystów z całego świata chainmaille po prostu zachwyca.
Ciekawi Cię świat biżuterii handmade?
Przeczytaj nasze artykuły:
Zostaw komentarz