Herbata – skąd i kiedy się wzięła?

Herbata - skąd i kiedy się wzięła

Herbata- napój tak popularny, że napijemy się go na całym Świecie. Napar ten przyrządza się najczęściej z herbaty chińskiej (camellia sinensis). Polskie słowo herbata to zlepek słów herba i thea, pierwsze słowo oznacza zioło, a drugie to nazwa rodzaju roślin, do którego botanicy mylnie zaliczyli drzewo herbaciane. Co ciekawe, Polsce i nie tylko, mianem herbaty nazywamy napary z wielu różnych rodzajów ziół, owoców i nasion. Technicznie rzecz ujmując yerba mate, herbata rumiankowa czy rooibos to nie herbaty. W praktyce nazewnictwo to jest powszechnie przyjmowane.

Historia herbaciana

Nie można mieć pewności, kiedy dokładnie zaczęto pić herbatę. Wiadomo, że zanim to się stało, liście herbaty były żute jak liście tytoniowe. Według chińskich legend pierwszy napar powstał przypadkowo przez cesarza, któremu liście herbaty wpadły do naczynia z gorącą wodą. Znaczyłoby to, że ten popularny napój powstał około 2740 roku p.n.e.. Jednakże pierwsze zapiski  powstały około X wieku p.n.e..

Spopularyzowanie herbaty trwało jednak wiele setek lat. W Mongolii pojawiła się ona około V wieku naszej ery, jednak zajęło ponad sześć kolejnych wieków, zanim stała się powszechnym napojem. Co więcej do Tybetu dotarła w 602 roku naszej ery. Tam bardzo szybko stała się jednym z podstawowych napojów i zaczęto podawać ją w zupełnie nowy sposób. W VIII w.n.e. chiński mnich wywiózł nasiona rośliny do Japonii, gdzie równie szybko rozpoczęto jej uprawę. Co więcej wykształcono tam wysoką kulturę picia tego roślinnego naparu.

Poza Azję herbata wywędrowała w dopiero w pierwszej połowie XVI wieku. Jako pierwsi zetknęli się z nią Rosjanie, którzy przygotowywali bardzo intensywne napary nazywane czajem. Reszta Europy na herbatę musiała poczekać jeszcze 100 lat. Wtedy na kontynent przywieźli ją Holenderscy kupcy. Po kilkudziesięciu latach, w końcu trafiła do Anglii. Jak wiadomo, Anglicy zakochali się w napoju i w XIX wieku zapoczątkowali uprawę herbaty na szeroką skalę.

Chiński rytuał parzenia herbaty

Kultura picia herbaty- rytuały i ceremonie

Chiny 

Pierwszy opis ceremonialnego picia herbaty zawarty jest w Księdze herbaty autorstwa Lu Yu i pochodzi z VIII wieku z Chin. Obrzędy te wywodzą się z tradycji konfucjanizmu i taoizmu, jednak w ciągu setek lat mieszały się z praktykami i wierzeniami różnych ludów zamieszkujących państwo środka. Dziś w całych Chinach znajdziemy wiele różnie przeprowadzanych ceremonii picia herbaty, różnią się one historycznie, jak i lokalnie. Niezależnie jednak od sposobu, rytuał ten jest darzony wielkim szacunkiem. Jego wartość odbija między innymi fakt, że picie herbaty jest do dziś ważnym elementem tradycyjnych zaślubin.

Japonia

Innym krajem, w którym kultura picia herbaty została wyniesiona do poziomu rytuału, jest Japonia. Tam podejście filozoficzne opiera się na ascetycznej filozofii buddyzmu zen. Sztuka ta nazywana jest cha-no-yu, co oznacza „wrzątek na herbatę” i jest praktykowana do dziś. Skupia się na zamiłowaniu do piękna, a przez literatów ceremonia ta opisana została jako „kult oparty na adoracji piękna istniejącego pośród przyziemnych realiów codziennej egzystencji”. Biedniejsi mieszkańcy Japonii również wykształcili swoje zwyczaje picia herbaty. Genmaicha to zielona herbata, którą przyrządzano z prażonym ryżem.

Wielka Brytania 

Obecnie bardzo znanym i najmłodszym herbacianym rytuałem jest brytyjski „five o’clock”. Zrodził się w XIX wieku najprawdopodobniej za sprawą księżnej Anny Bedford. Głodna między posiłkami księżna, kazała po kryjomu przynosić do swych komnat herbatę i ciastka. Gdy jej tajemnica wyszła na jaw, zamiast szyderstwa spotkała ją powszechna akceptacja. W ten sposób wśród kobiet rozwinął się trend do popołudniowych spotkań przy herbacie i przekąskach. Dla Pań był to moment, w którym mogły odpocząć od ciasno związanych gorsetów i ubrać wygodniejsze, zwiewne kreacje. W tym czasie każda Gospodyni mogła popisać się drogą zastawą stołową i wykwintną herbatą, a także pysznymi łakociami. Co wyróżnia Brytyjczyków ? – piją oni herbatę z mlekiem.

Tybet, Mongolia i Indie 

Herbatę z mlekiem spotkamy również w Azji. Tybetańczycy gotują herbatę w wodzie, do której dodają mleko jajka i sól. Następnie ubijają wszystko w beczkach, aż uzyska jednorodną konsystencję. W Mongolii przyrządzany jest napój o nazwie: char caj – prasowana zielona herbata gotowana jest w mleku, do tego dodawano masło lub łój barani, a także mąkę i sól. Mniej ekscentryczny napój znajdziemy w Indiach. Masala czaj to mocna czarna herbata przygotowywana z przyprawami takimi jak kardamon, cynamon, goździki czy imbir. Często rozgrzewający napój uzupełniany jest mlekiem. Wzbogaconą wersją masala czaj jest mocha chai, przepis jest praktycznie ten sam, z różnicą, że w mocha chai dodaje się kakao.

Przygotowanie liści herbaty do parzenia

 

Od sadzonki do filiżanki, czyli jak powstaje herbata.

Smak i aromat herbaty w dużej mierze zależy od warunków, w których dojrzewa roślina. Równie istotne są procesy, którym poddane zostaną zebrane liście. Plantacje herbaciane popularne są w Azji południowo-wschodniej, sprzyja temu: ciepły klimat, obfite i regularne opady deszczu, gwarantowane nasłonecznienie. Krzewy herbaciane zwykle sadzi się w górach, około 2000 m n.p.m. Te które sadzi się w wyższych partiach gór, ze względu na niższe temperatury – dojrzewają dłużej, dzięki czemu mają mocniejszy aromat.

Zbieranie herbaty to bardzo żmudna praca, ręcznie zrywane są szczytowe pączki oraz dwa listki pod nimi. Ma to zagwarantować jak najlepszy smak i aromat herbaty. Największe zbiory otrzymywane są z roślin 6-7-letnich. Wydawać się może, że w ten sposób plon nie jest zbyt obfity. Należy jednak pamiętać, że herbata jest zbierana wielokrotnie w ciągu jednego roku. W Chinach i Japonii zbiory są od trzech do pięciu razy w roku. W Indiach, Indonezji i Malezji klimat jest łaskawszy dla roślin i ułatwia ich regenerację. Tam zbiera się herbatę nawet 15 razy w ciągu roku!

W manzuko herbata jest nieodzownym elementem życia codziennego. Czasem jest małą przerwą w pracy, pomaga pobudzić, by pracować trochę dłużej, a w sezonie przeziębień pomaga szybciej stanąć na nogi. Dzisiejsze przybliżenie historii i kultury herbaty nie jest przypadkowe. Chcemy przedstawić nasze herbaciane rytuały i korzyści z nich płynące naszym klientkom i klientom. Już wkrótce możecie się spodziewać postu o tym, jak parzymy nasze ulubione herbaty i dlaczego warto je pić.

Poznaj więcej świata z manzuko:

Możesz również polubić

Dodaj komentarz